Inspiracje

Drukarnia etykiet na świece zapachowe - debiut DeLight Candles

Świece sojowe to coraz powszechniejszy dodatek jesiennych wieczorów spędzanych w domu. Niepowtarzalny zapach i klimat jaki wytwarzają to tylko ułamek ich zalet. Etykieta samoprzylepna na świece zapachowe jest narażona na działanie wysokiej temperatury. Co zatem zrobić, aby była wytrzymała? Słusznym posunięciem będzie skierowanie się do cyfrowej drukarni etykiet, która zrealizowała wiele projektów na świece zapachowe i dysponuje odpowiednimi surowcami. 

Ostatnio mieliśmy przyjemność wydruku etykiet samoprzylepnych na roli dla udanego debiutu - DeLight Candles. Pan Mateusz Wawryszuk uchylił nam rąbka tajemnicy i wskazał, dlaczego świece sojowe stały mu się tak bliskie i co kierowało nim przy wyborze materiału.

- Jak zrodził się pomysł na DeLight Candles?

Od zawsze marzyliśmy o własnej małej manufakturze, w której tworzylibyśmy naturalne i ekologiczne produkty. Kilka lat temu przez przypadek trafiliśmy na świece sojowe i przepadliśmy. W końcu znaleźliśmy świece, przy paleniu których nie bolała nas głowa, a zapachy były świeże i przyjemne. Dodatkowo świece dzięki zasłudze wosku sojowego, paliły się dużo dłużej od zwykłych świec z parafiny.

Stopniowo, metodą prób i błędów sami zaczęliśmy tworzyć własne kompozycje, aż w końcu pojawił się pomysł, żeby połączyć nasze dwie pasje – tworzenie świec i literaturę. Bo to właśnie przy czytaniu najprzyjemniej paliło się nam świece. Wie Pani – chłodny wieczór, ulubiona herbata, lektura i, żeby było jeszcze bardziej relaksująco i nastrojowo, zapachowa świeca. W dzisiejszym zabieganym świecie bardzo potrzebujemy takich chwil wyłączenia się. Chcieliśmy więc stworzyć produkt, który w jakiś sposób by do tego zachęcał.

- Co było inspiracją do stworzenia projektu etykiet na świece zapachowe?

Mówią, żeby nie oceniać książki po okładce. To powiedzenie idealnie wpisuje się też w branżę świec zapachowych, w których to przecież zapach gra najważniejszą rolę. Uznaliśmy jednak, że proste etykiety nie oddadzą klimatu, który chcemy przekazać. Potrzebowaliśmy czegoś z efektem wow. Inspiracją do stworzenia zapachów były nasze ulubione książki i chcieliśmy, żeby klient, kiedy weźmie świecę do ręki, jeszcze przed jej powąchaniem, potrafił wrócić wspomnieniami do książki i emocji, jakie towarzyszyły mu podczas jej czytania.

Etykiety stworzyła Magdalena Starzyńska. Ilustracje narysowała ręcznie akwarelami. Uważamy, że idealnie oddała klimat książek. Kiedy tylko zobaczyliśmy projekt, wiedzieliśmy, że to jest to. A skoro już mieliśmy nasze wymarzone etykiety, do realizacji pomysłu potrzebowaliśmy naprawdę dobrej drukarni etykiet…

- Co zadecydowało o wyborze cyfrowej drukarni etykiet Unilogo Digital Printing?

Przyznamy szczerze, że mieliśmy niemiłe doświadczenia z poprzednią drukarnią, z którą próbowaliśmy nawiązać współpracę. Kontakt się urwał i zostaliśmy bez odpowiedzi.

Rozpoczęliśmy więc szukanie innej drukarni i Państwa firma wydawała się nie tylko rzetelna i profesjonalna, ale i prowadzona z pasją. Czytanie artykułów w zakładce Inspiracje było dla nas prawdziwą przyjemnością.

- Jak nasza drukarnia etykiet pomogła w realizacji tego projektu?

Przede wszystkim bardzo sprawnie zrealizowała całe zamówienie. Kontakt był fantastyczny. Już po pierwszym telefonie wiedzieliśmy, że trafiliśmy na właściwych ludzi.

- Czy od razu byliście Państwo zdecydowani na konkretny surowiec etykiety na świecę?

Nie, w poprzedniej drukarni proponowali nam jeden surowiec, na którym mogliśmy wydrukować etykiety, więc mieliśmy mgliste pojęcie o tym, czego oczekujemy. Ale po pierwszym telefonie do Państwa, pan Daniel zaproponował nam kilka materiałów etykiet samoprzylepnych, żebyśmy zobaczyli, jak będą wyglądały etykiety. Nie było nawet problemu z nałożeniem dodatkowych uszlachetnień, żebyśmy testowo zobaczyli, jak mógłby wyglądać taki efekt.

- Czy bezpłatny wydruk próbny etykiety samoprzylepnej pomógł w jakiś sposób w realizacji projektu?

Zdecydowanie. Bardzo ułatwili nam Państwo życie. Na każdym surowcu etykiety wyglądały trochę inaczej. Dzięki temu, po pierwsze wiedzieliśmy, w którą stronę iść z poprawkami kolorystycznymi, a po drugie zobaczyliśmy, jak etykiety zachowują się na świecach. Każdy surowiec miał inną przezroczystość, co finalnie podczas palenia dawało inny efekt. To też bardzo ułatwiło nam decyzję odnośnie wyboru materiału.

Pan Mateusz początkowo testował trzy surowce:

• folię białą,

• folię silver,

• papier fakturowany verge.

Folia srebrna pozwala wydobyć metaliczne efekty na etykiecie bez dodatkowych kosztów (np. w postaci zakupu matryc, tak jak w przypadku zdobień hot-stampingiem). 

Papier verge cechuje się prążkowaną strukturą - dzięki temu nada etykiecie unikalnego charakteru.

Pan Mateusz finalnie zdecydował się zaaplikować białą folię na słoje świec. Okazało się bowiem, że wraz z wytapianiem się wosku etykiety samoprzylepne efektownie przepuszczają światło i tworzą wyjątkową aurę podczas palenia. Jeśli chcesz sprawdzić ten efekt i jesteś entuzjastą unikalnych kompozycji zapachowych - sprawdź propozycje od DeLight Candles.

Jeśli zastanawiasz się jak wybrać materiał etykiety na swój produkt - sięgnij do wpisu, w którym zaprezentowaliśmy surowce foliowe.

Przeczytaj również: Etykiety samoprzylepne na butelki na wino. Na co zwrócić uwagę przy wydruku według Winnicy Kędrów